Klauzula indeksacyjna, denominacyjna dotycząca kredytu we frankach szwajcarskich (CHF), a swobody umów.

 

Punktem wyjścia dla oceny charakteru stosunku prawnego łączącego kredytobiorców z bankiem winna być zasada swobody umów przewidziana w art. 3531 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którą strony mogą ułożyć stosunek prawny w taki sposób aby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) tego stosunku prawnego, przepisom ustawy oraz tzw. zasadom współżycia społecznego. W razie braku spełnienia tych przesłanek skutkiem może być nieważność częściowa lub całkowita danej umowy.

 

Co do indeksacji/waloryzacji należy wskazać, iż zgodnie z art. 3581 § 2 k.c., strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. Aby klauzula waloryzacyjna była ważna, strony muszą określić miernik waloryzacji. W orzecznictwie podkreśla się, że tylko ściśle określone przesłanki waloryzacji dają podstawę do zwiększenia ceny (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach I Wydział Cywilny z dnia 16 czerwca 2011 r., sygn. akt: I ACa 371/11, Legalis nr 1049545).

 

W umowach kredytu indeksowanego/denominowanego kursem CHF mierniki waloryzacji są dwa. Pierwszy to kurs kupna, a drugi to kurs sprzedaży CHF z tabeli kursowej banku. Umowa kredytu nie określa w żaden sposób zasad wyznaczania kursów w tabeli kursowej. Przesłanki waloryzacji nie zostały więc określone w umowie w sposób ani ścisły, ani precyzyjny, ani rzetelny. Istota waloryzacji polega na tym, że miernik wartości jest obiektywny, tzn. uniezależniony od woli zainteresowanych stron. To nie strona decyduje, w jakiej wysokości świadczenie ma spełnić jej kontrahent, ale wysokość ta jest ustalana na podstawie wskazanego w umowie miernika wartości.

 

Taka sytuacja nie zachodzi jednak w umowach kredytu frankowego. Miernik wartości jest bowiem wyznaczany przez bank, a sposób jego wyznaczania nie został w żaden sposób uregulowany. A zatem przesłanki waloryzacji nie zostały określone. Waloryzacja została w kredytach frankowych określona blankietowo i to sam bank decyduje, jak będzie ukształtowany miernik waloryzacji stosowany do wyznaczenia wysokości świadczenia kredytobiorcy.

 

W uchwale siedmiu sędziów Sąd Najwyższy uznał, że za sprzeczne z naturą umowy gospodarczej należy uznać pozostawienie w ręku jednej tylko strony możliwości dowolnej zmiany jej warunków. Sprzeczność ta występuje szczególnie wyraźnie zwłaszcza przy umowach, zawieranych nie w oparciu o indywidualne pertraktacje, ale w oparciu o regulamin wydany przez profesjonalistę, skoro jest oczywiste, że zawsze jest on zainteresowany w najkorzystniejszym dla siebie ukształtowaniu regulacji masowo zawieranych umów” (Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 22 maja 1991 r., sygn. akt III CZP 15/91, Legalis nr 27340).

 

Waloryzacja świadczenia kredytobiorcy została w chwili zawarcia umowy uregulowana w sposób dwustopniowy – najpierw zobowiązanie kredytobiorcy jest przeliczane ze złotówek na franki po kursie kupna CHF, a następnie świadczenie kredytobiorcy jest przeliczane z franków na złotówki po kursie sprzedaży CHF. Co istotne, do przeliczeń stosuje się dwa różne mierniki waloryzacji, czyli kurs kupna i kurs sprzedaży CHF. Zastosowanie dwóch różnych mierników waloryzacji nie służy zapewnieniu, że świadczenie kredytobiorcy będzie ekwiwalentne ze świadczeniem banku. Zastosowanie dwóch różnych mierników waloryzacji jest źródłem dodatkowego zarobku banku, a dla konsumenta stanowi dodatkowy, nieuzasadniony koszt kredytu.

 

By to zilustrować, warto rozważyć następujący przykład. Bank pożycza kredytobiorcy 250.000 PLN. Bank przelicza zobowiązanie kredytobiorcy w kwocie 250.000 PLN na CHF po kursie kupna – 2,5 i ustala je na 100.000 CHF. Tego samego dnia kredytobiorca chce spłacić kredyt. Bank określa wysokość świadczenia kredytobiorcy po kursie sprzedaży CHF – 2,7. Kredytobiorca musi oddać 270.000 PLN. W ciągu jednego dnia ani nie zmieniła się siła nabywcza pieniądza, ani nie zostały naliczone odsetki od kapitału.

 

Mimo tego, dzięki klauzuli waloryzacyjnej w kształcie jaki konsumentom narzucił bank, kredytodawca zyskuje na tej operacji 20.000 PLN zarobku po swojej stronie kosztem konsumenta. Powyższy przykład pokazuje, że funkcją indeksacji umowy kredytu frankowego nie jest utrzymanie ekwiwalentności świadczenia pieniężnego banku. Jest nim dodatkowy zarobek banku i obciążenie kredytobiorcy dodatkowym kosztem, który nie jest potrzebny do zapewnienia ekwiwalentności świadczenia w czasie.

 

Ten zarobek zostanie osiągnięty zawsze – nawet w sytuacji gdyby przez wszystkie lata wykonywania umowy kredytu kurs CHF do PLN byłby niezmienny. Zawsze bowiem kurs sprzedaży będzie wyższy niż kurs kupna. Przedmiotowa indeksacja nie jest zatem zgodna z naturą, z celem waloryzacji umownej. Zawarcie takiej klauzuli indeksacyjnej jest więc przekroczeniem zasady swobody kontraktowania określonej w art. 3531 k.c.