Procedura udzielania kredytu we frankach (CHF), a obowiązki informacyjne banku.

 

W umowach kredytu denominowanego/indeksowanego do waluty obcej należy każdorazowo dokonać analizy procedury udzielania kredytu i zweryfikować czy bank spełnił obowiązek informacyjny wobec konsumenta.Jeżeli chodzi o kredyty frankowe, to z doświadczenia Kancelarii wynika, iż banki nie przedstawiły kredytobiorcom zrozumiałego wyjaśnienia wszystkich obowiązków i obciążeń związanych z zaciągnięciem kredytu powiązanego z walutą obcą. Szczególne znaczenie obowiązku informacyjnego banku w przypadku udzielania kredytów hipotecznych indeksowanych bądź denominowanych kursem CHF dostrzegł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia wyroku SN z dnia 27 listopada 2019 r. sygn. akt II CSK 483/18.

 

Jak słusznie wskazał: „Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, na nabycie nieruchomości stanowiącej z reguły dorobek życia przeciętnego konsumenta, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Wystawiał on bowiem na nieograniczone ryzyko kursowe kredytobiorców, którzy nie mieli zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotówkowego, czego Bank jako profesjonalista był świadom, oferując tego rodzaju produkt celem zwiększenia popytu na swoje usługi.

 

W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany, w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat.” W sprawach prowadzonych dotychczas przez Kancelarię, banki nie wywiązały się z tak określonego obowiązku informacyjnego.

 

W wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 sierpnia 2011 r. wydanego w sprawie o sygnaturze akt VI ACa 262/11 Sąd zważył, że istotą dobrych obyczajów jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. W stosunkach z konsumentami powinien wyrażać się on informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta jako równorzędnego partnera umowy. Sąd uznał również za sprzeczne z dobrymi obyczajami działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta czy wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności.

 

W czasie kiedy kurs franka był na poziomie 2-óch złotych, a nawet niżej akcja udzielania kredytów w tej walucie była szeroko zakrojona i agresywna, kredytów we frankach udzielono bardzo wiele, przy tym marże – gdy kurs był bardzo niski były bardzo zachęcające, że trudno uznać to za przypadek w działalności instytucji finansowej. Kancelaria dokonała analizy procedur przedkontraktowych w poszczególnych bankach, z której to analizy jednoznacznie wynika, że przy udzielaniu kredytów i zapoznawaniu klienta z propozycją kredytu zaistniała asymetria dostępu do informacji.

 

Informacje o ryzyku kursowym i oferowanym instrumencie powinny być dla wszystkich kredytobiorców w tym czasie dostępne. Strony umowy kredytu nie miały takiego samego dostępu do informacji rynkowych. W sprawach umów kredytu powiązanego z walutą CHF, przeciętny konsument, działający indywidualnie nie miał wiedzy, co aktualnie dzieje się na rynku i nie potrafił racjonalnie oszacować ryzyka, na jakie zostaje narażony. Nadto, wiedzy tej nie uzyskał od banku, albowiem doradcy kredytowi zapewniali o stabilności waluty i minimalnych wahaniach kursowych. Konsument nie miał zaś podstaw, aby nie ufać osobom reprezentującym instytucję zaufania publicznego.

 

Kredytobiorcy podpisywali blankietowe oświadczenia o zapoznaniu z ryzykiem związanym z zawarciem umowy kredytu denominowanego/indeksowanego kursem CHF. Obowiązki wynikające z rekomendacji S wydanej przez KNF w dniu 20 marca 2006 r. były realizowane tylko pozornie. Ponadto, banki nie informowały kredytobiorców, w jaki sposób ustalane są kursy walut w tabelach kursowych banku.

 

Wobec powyższego druga słabsza strona stosunku prawnego została pozbawiona możliwości weryfikacji w jaki sposób ustalane są kursy walut – w konsekwencji ustalanie tabel kursowych banku zostało poddane arbitralnym decyzjom banku, na które konsument nie miał żadnego wpływu. Ten stan rzeczy oznacza wyraźną nierówność informacyjną obu partnerów i w sposób zasadniczy wpływa niekorzystnie na sytuację konsumenta w stosunku kredytowym.

 

Podsumowując, należy zaznaczyć, że brak informacji o granicach ryzyka kredytowego związanego z wbudowaniem w umowę kredytu klauzuli waloryzacyjnej, w tym w zakresie wymaganym przez dyrektywy MiFID I, może prowadzić do uznania klauzul waloryzacyjnych za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Również TSUE w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie Arpad Kasler sygn. akt C-26/13 rozważał powyższy problem, wskazując iż nie ulega wątpliwości, że umowne klauzule walutowe (indeksacyjne, czyli przeliczeniowe) są abuzywne, jeśli banki w momencie zawierania umów nie informowały o całokształcie kosztów kredytu uwzględniających ryzyko walutowe.

 

W wyroku z dnia 20 września 2017 r. Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, sygn. akt C 186/16, TSUE odpowiedział następująco na drugie z pytań prejudycjalnych: art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji.

 

W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.

 

Do sądu krajowego należy dokonanie niezbędnych ustaleń w tym zakresie.W związku z ww. orzeczeniami, kredytobiorcy niepoinformowanemu odpowiednio przed zawarciem umowy o całkowitym koszcie kredytu, w tym o konsekwencjach finansowych klauzuli indeksacyjnej mających miejsce w całym okresie spłacania kredytu, pozostaje żądanie ustalenia nieważności bezwzględnej umowy kredytu wyrażonego w walucie obcej.