Pytania prejudycjalne do TSUE Sądu Okręgowego w Gdańsku (XV C 458/18), a zawieszenie postępowania dotyczącego kredytu frankowego (CHF).

 

Banki składają obecnie wnioski o zawieszenie „procesów frankowych”, toczących się przeciwko nim, w związku z odesłaniem prejudycjalnym Sądu Okręgowego w Gdańsku XV Wydział Cywilny sygn. akt XV C 458/18 z dnia 30 grudnia 2019 roku. SO skierował do TSUE zw. z następującymi kwestiami:

 

  1. Czy zawarcie aneksu do umowy „kredytu frankowego”, usuwającego z niej niedozwolone postanowienia umowne, wpływa na jej ważność,

  2. Czy dopuszczalna jest tzw. redukcji utrzymującej skuteczność, a więc eliminacja z umowy jedynie części niedozwolonego postanowienia umownego,

  3. Czy wejście w życie tzw. ustawy antyspreadowej z 2011 r. wpływa w jakiś sposób na abuzywność postanowień umownych, kwestionowanych przez kredytobiorców,

  4. Czy unieważnienie umowy ma skutek konstytutywny,

  5. Czy, nawet jeśli konsument jest reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, Sąd ma obowiązek poinformowania go o skutkach prawnych stwierdzenia nieważności umowy, gdy konsument zażąda takiego orzeczenia?

 

We wnioskach tych banki wskazują, że odpowiedzi na te pytania mają istotne znaczenie dla postępowań przeciwko bankom. Pytania Sądu Okręgowego są o tyle zaskakujące, iż wszystkie kwestie, do których ma się odnieść TSUE są już rozstrzygnięte w orzecznictwie.

 


1) Odnośnie pytania pierwszego, zmierzającego do ustalenia, czy zawarcie aneksu do umowy, zmieniającego abuzywne postanowienie umowy na postanowienie niemające takiego charakteru, ma wpływ na upadek (unieważnienie) umowy na skutek abuzywności jej postanowień, odpowiedź w sposób jasny wynika z doktryny jak i dotychczasowego orzecznictwa.


 

I choć kwestia ta jest rozstrzygnięta w przepisach (art. 3851 § 1 k.c. „Oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy”), to nieraz w procesach banki podnoszą argumentację, iż abuzywność klauzul umownych polegająca na dowolności wyznaczania w swoich tabelach kursu do przeliczeń należności z umowy kredytu winna być oceniana z uwzględnieniem stopnia odbiegania kursu stosowanego przez bank od kursu rynkowego.

 

TSUE w sprawie C-186/16 Andriciuc orzekł jednak, że „oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego należy dokonywać w odniesieniu do momentu zawarcia danej umowy, z uwzględnieniem ogółu okoliczności, które mogły być znane przedsiębiorcy w owym momencie i mogły mieć wpływ na późniejsze wykonanie tej umowy. Do sądu odsyłającego należy ocena istnienia ewentualnej nierównowagi w rozumieniu rzeczonego przepisu, której to oceny należy dokonać w świetle ogółu okoliczności faktycznych sprawy w postępowaniu głównym i z uwzględnieniem między innymi fachowej wiedzy przedsiębiorcy, w tym przypadku banku, w zakresie ewentualnych wahań kursów wymiany i ryzyka wiążących się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej.”

 

Z powyższym koreluje uchwała SN z 20 czerwca 2018 r. (III CZP 29/17). Sąd Najwyższy zaznaczył, że w ramach oceny abuzywności postanowienia nie jest istotny sposób jego stosowania przez przedsiębiorcę. Art. 3851 k.c. służy kontroli treści umowy, a nie tego, jak umowa jest wykonywana. Zdaniem Sądu Najwyższego okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy, nie mają znaczenia dla oceny abuzywności postanowienia.

 

SN wskazał, że skuteczność następczego „naprawienia” niedozwolonego postanowienia, czy to czynnością prawną jednostronną, np. przez potwierdzenie niedozwolonego postanowienia przez konsumenta, a tym bardziej przez czynność banku, czy umową (aneksem), albo wskutek zmiany prawa, wchodzi w rachubę – tylko wtedy, gdy ich podstawą była „świadoma, wyraźna i wolna” zgoda konsumenta. Konsument musi więc jednoznacznie i wyraźnie chcieć sanowania wadliwego postanowienia. Wyrażenie zgody na aneksowanie umowy, to nie to samo co zgoda na sanowanie wadliwego postanowienia ze skutkiem ex tunc.

 


2) Drugie pytanie odnosi się do kwestii tzw. redukcji utrzymującej skuteczność, a związane jest to z charakterystycznym dla BPH Bank S.A. ujęcia klauzuli przeliczeniowej, przyjmującej kurs waluty jako suma średniego kursu NBP +/- marża banku. Tak zbudowana klauzula nie różni się tak naprawdę od pozostałych sytuacji, w których cała klauzula kursowa odnosi się do kryteriów dowolnie ustalanych przez bank.


 

Nie ma znaczenia, że bank w umowie wskazał, iż część kursu ustalana jest na podstawie obiektywnego kryterium, a część – subiektywnego, niedookreślonego, niejasnego dla kredytobiorcy, dowolnie przez bank ustalonego – i tak dochodzi do dowolnego ustalenia kursu waluty, wiążącego dla kredytobiorcy, a potwierdził to Sądu Apelacyjnego w Warszawie w wyroku z dnia 18 września 2013 r. Sprawa, którą rozstrzygał SA odnosiła się do abuzywności klauzuli stosowanej przez GE Money Bank (dziś BPH Bank), brzmiącej „(…).

 

Kurs Banku jest to średni kurs złotego w stosunku do waluty kredytu opublikowany w danym dniu w prasie przez NBP, powiększony o zmienną marżę kursową Banku, która w dniu udzielenia kredytu wynosi 0,06. Marża kursowa może ulegać zmianom i jest uzależniona od rozpiętości kursów kupna i sprzedaży waluty kredytu na rynku walutowym”. Ustalenie kursu banku opierało więc się na działaniu średni kurs NBP +/- marża banku.

 

Sąd Apelacyjny uznał, że klauzula ta jest w całości abuzywna, a kwestionowane postanowienie stanowi integralną całość. Fragmentaryzacja postanowienia umownego i wyboru z niego tylko jednej jednostki redakcyjnej mogłoby spowodować, że treść takiej klauzuli wpisanej do rejestru postanowień uznanych za niedozwolone byłaby niezrozumiała dla osób postronnych, jako wyrwana z szerszego kontekstu.

 

Redukcja utrzymująca skuteczność to w istocie swej powrót do warunków uczciwych, a więc takich, które nie byłyby kwestionowane, gdyby były w umowie od początku. Gdyby dopuścić taką możliwość, jedyną sankcją dla przedsiębiorcy miałby być powrót do warunków uczciwych, a więc efekt ochronny Dyrektywy 93/13/EWG byłby zniweczony – przedsiębiorca ryzykowałby co najwyżej powrotem do takich warunków, jakie powinny obowiązywać w umowie od początku.

Orzecznictwo przesądziło kwestię dopuszczalności redukcji utrzymującej skuteczność, wskazując, iż niedopuszczalnym co do zasady jest również zmiana treści umowy przez Sąd (tak np. wyrok z dnia 14 czerwca 2012 r. C-618/1069 Banco Espanol de Credito SA vs Joaquin Calderon Camina, czy wyrok z dnia 26 marca 2019 r. C-70/17 Santos.

 

Kwestią tą zajął się także Sad Najwyższy w wyroku z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18. Sąd w tym orzeczeniu przeanalizował orzecznictwo TSUE, a w szczególności w sprawach C-260/18, K. i J. Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG oraz C-70/17, C-179/17 Bancaria.
SN wskazał w odniesieniu do orzeczenia TSUE z dnia 29 października 2019 r. C-260/18, że „jednocześnie, po raz kolejny wykluczono możliwość uzupełnienia luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które w niej się znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę.”

 

W sprawie Kasler i Kaslerne Rabai, C-26/13 (EU:C:2014:282, pkt 80-84) oraz z dnia 26 marca 2019 r. w sprawie Abanca Corporation Bancaria i Bankia, C-70/17 i C-179/17 (EU:C:2019:250, pkt 64) TSUE zaś wyraźnie stwierdził, że nie jest zakazanym zastąpienie nieuczciwego postanowienia umownego przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, narażając tym samym konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, jak się twierdzi tak, że zostałby tym ukarany.

 


3) Pytanie trzecie zasadza się na okoliczność ustalenia, czy wejście w życie tzw. ustawy antyspreadowej z 2011 r. wpływa w jakiś sposób na abuzywność postanowień umownych, kwestionowanych przez kredytobiorców.


 

Także i ta kwestia została w sposób satysfakcjonujący wyjaśniona w orzecznictwie, choćby w orzeczeniu TSUE w sprawie Zsuzsanna Dunai przeciwko ERSTE Bank Hungary Zrt. (C-118/17), w którym wskazano m.in., że fakt, że niektóre postanowienia umowne zostały uznane w drodze przepisów za nieuczciwe i nieważne oraz zastąpione nowymi postanowieniami w celu dalszego istnienia danej umowy, nie może bowiem prowadzić w konsekwencji do osłabienia ochrony gwarantowanej konsumentom.

 

TSUE zadecydował, że tego typu regulacja, jak w ustawie antyspreadowej, nie może uniemożliwiać dochodzenia dalej idących roszczeń, a wynikających z nieuczciwości całego mechanizmu ryzyka walutowego (a nie tylko klauzuli spreadu walutowego). Ustawodawca nie może pozbawić konsumentów takiego prawa. Kwestia poruszona przez Sąd odsyłający nie pozostawia wątpliwości również w orzecznictwie Sądu Najwyższego.

 

Skoro klauzule abuzywne są bezskuteczne ex lege i ex tunc, to przywrócenie im skuteczności w świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE wymaga wyrażenia takiej woli przez konsumenta w sposób wyraźny i jednoznaczny, z pełną świadomością skutków prawnych związanych z taką czynnością.

 


4) Pytaniem czwartym Sąd odsyłający zmierza do ustalenia, czy orzeczenie o unieważnieniu umowy ma skutek konstytutywny.


 

Orzeczenie z całą pewnością jest jedynie orzeczeniem deklaratoryjnym, a jest to związane z charakterem sankcji względem abuzywnych postanowień umownych przewidzianych w art. 3851 k.c. Postanowienia te nie wiążą konsumenta ex tunc i ex lege. „Wydany w sprawie wyrok nie tworzy nowego stanu prawnego, ma więc charakter deklaratywny”. (tak: Krzysztof Zagrobelny, komentarz do art. 3851 [w:] E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 9, Warszawa 2019), przy czym Sąd ma obowiązek badania abuzywności klauzul umownych z urzędu. Stwierdzenie nieważności umowy w takim przypadku nie wymaga wniosku konsumenta, przeciwnie, jego zgody wymaga utrzymanie nieuczciwego postanowienia w mocy lub zastąpienie go przepisem dyspozytywnym.

 

Możliwość konstytutywnego orzeczenia nieważności umowy to wyjątek w polskim prawie, występujący przykładowo, jak słusznie wskazał Sąd odsyłający, w ramach art. 388 k.c. Nie można tego jednak odnieść do sankcji przewidzianej w art. 3851 k.c.

Z kwestią powyższą wiąże się kwestia przedawnienia ewentualnych roszczeń banku o zwrot kwoty udzielonego kredytu. Roszczenia banku przedawniają się z upływem 3 lat od uruchomienia każdej transzy kredytu, również w związku z deklaratoryjnym charakterem orzeczenia sądu o nieważności umowy.

 


5) Pytanie piąte, odnosi się do konieczności informowania konsumenta przez Sąd o skutkach prawnych stwierdzenia nieważności umowy, w tym o możliwych roszczeniach restytucyjnych banku, w tym także w sytuacji, gdy konsument jest reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika.


 

Pytanie to nie ma zasadniczo żadnego znaczenia dla prowadzenia procesu związanego z kredytem we frankach szwajcarskich. Niezależnie od wykonania obowiązku informacyjnego przez Sąd, brak zgody konsumenta na ewentualne zastąpienie abuzywnego postanowienia innym powoduje konieczność eliminacji go z umowy i orzeczenia jej nieważności.

 

Nie sposób wnioskować, iż na gruncie orzeczenia TSUE C-260/18 Dziubak Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, iż na Sądzie krajowym ciąży jakikolwiek informacyjny względem konsumenta poza daniem mu do zrozumienia, iż widzi możliwość unieważnienia umowy. W takiej sytuacji konsument ma prawo zrezygnować z ochrony, która wynikałaby z pełnego uwzględnienia skutków przewidzianych przez dyrektywę 93/13/EWG oraz przepisy krajowe względem abuzywnych postanowień umownych.

 

Podsumowując:

  1. Zawarcie aneksu do umowy frankowej nie sanuje tej umowy, chyba że konsument w sposób stanowczy i wyraźny tego właśnie chciał,
  2. Niedopuszczalne jest uznanie wyeliminowanie z umowy jedynie części abuzywnego postanowienia umownego
  3. Ustawa antyspreadowa nie ma wpływu na ważność abuzywnych postanowień umów frankowych,
  4. Orzeczenie Sądu o unieważnieniu umowy ma charakter deklaratoryjny,
  5. Na Sądzie ciąży obowiązek jedynie wskazania, że widzi możliwość unieważnienia umowy.

 

Wnioski banków o zawieszenie postępowania są więc nieuzasadnione.